Przepracowałeś tygodnie i miesiące na treningach, a dzień Twojego pierwszego, wymarzonego startu w maratonie rowerowym zbliża się wielkimi krokami. Ekscytacja miesza się z nerwami, a w głowie pojawia się tysiąc pytań: Czy jestem gotowy? Co mam jeść? Co spakować? Jak nie “spalić się” na pierwszych kilometrach? Spokojnie, każdy wielki mistrz kiedyś stał na swojej pierwszej linii startu. Kluczem do sukcesu i dobrej zabawy nie jest żyłowanie formy do ostatniej chwili, ale mądre przygotowanie logistyczne i mentalne. W tym artykule przeprowadzimy Cię krok po kroku przez ostatnie tygodnie, dni i godziny przed startem, a w artykule Plan Treningowy dla kolarza amatora: od zera do maratonu, znajdziesz więcej inspiracji jak pracować nad formą.
Kilka tygodni przed startem: Sprzęt i ostatnie szlify
Na tym etapie forma jest już prawie gotowa. Teraz liczy się dopracowanie detali.
Zasada nr 1: Nic nowego w dniu wyścigu!
To najważniejsza zasada w sportach wytrzymałościowych. Wszystko, czego planujesz użyć na wyścigu – odzież, buty, żele energetyczne, a nawet skarpetki – musisz przetestować wcześniej na treningu. Nigdy nie zakładaj na start nowiutkich, niesprawdzonych spodenek ani nie próbuj po raz pierwszy żelu nieznanej firmy.
Serwis roweru – obowiązkowy punkt programu
Na dwa tygodnie przed startem oddaj rower na pełny przegląd do zaufanego serwisu. Niech mechanik sprawdzi i wyreguluje wszystko: hamulce, napęd, ciśnienie w amortyzatorach. Po odbiorze z serwisu zrób jeszcze kilka treningów, aby upewnić się, że wszystko działa idealnie.
Ostatni tydzień: Regeneracja i logistyka
W ostatnim tygodniu już nie budujesz formy – pozwalasz jej dojść do szczytu poprzez odpoczynek.
- Trening: Znacząco zmniejsz objętość (liczbę godzin) treningów, zachowując odrobinę intensywności. Wykonaj 2-3 krótkie, lekkie jazdy z kilkoma bardzo krótkimi (30-60 sekund) dynamicznymi przyspieszeniami, aby “otworzyć nogę”. Ostatnie 1-2 dni przed startem to całkowity odpoczynek.
- Odżywianie: Na 2-3 dni przed startem zacznij “ładowanie węglowodanami”. Zwiększ w diecie udział makaronu, ryżu, kaszy i pieczywa, aby maksymalnie napełnić zapasy glikogenu w mięśniach. Pij dużo wody.
- Logistyka: Sprawdź dokładną lokalizację biura zawodów i startu, zaplanuj trasę dojazdu i czas potrzebny na podróż. Sprawdź prognozę pogody, aby przygotować odpowiednie ubrania.
Dzień przed startem: Spokój i rytuały
To czas na ostatnie przygotowania i relaks.
- Odbierz pakiet startowy: Zrób to dzień wcześniej, jeśli jest taka możliwość. Unikniesz porannego stresu i kolejek.
- Przygotuj rower: Dokładnie umyj i nasmaruj napęd. Sprawdź ciśnienie w oponach. Przypnij numer startowy do kierownicy.
- Spakuj wszystko: Przygotuj kompletny strój na wyścig i torbę z rzeczami na zmianę po zawodach. Ułóż w jednym miejscu żele i batony, napełnij bidony.
- Kolacja: Zjedz dużą, ale lekkostrawną porcję węglowodanów (np. makaron z prostym sosem pomidorowym). Unikaj tłustych potraw, alkoholu i surowych warzyw.
- Idź wcześnie spać!
Dzień startu: Realizacja planu
Rano:
- Śniadanie: Zjedz je na 2.5-3 godziny przed startem. Musi być lekkostrawne i bogate w węglowodany (np. owsianka z bananem, białe pieczywo z dżemem lub miodem). Unikaj nabiału i błonnika.
- Nawodnienie: Od rana regularnie popijaj wodę lub napój izotoniczny.
- Dojazd: Bądź na miejscu co najmniej 1-1,5 godziny przed startem, aby bez pośpiechu znaleźć miejsce parkingowe, przebrać się i rozgrzać.
Na starcie i w trasie:
- Rozgrzewka: Na 20-30 minut przed startem zrób krótką rozgrzewkę na rowerze, wykonując kilka dynamicznych przyspieszeń.
- Ustawienie w sektorze: Ustaw się w sektorze startowym odpowiadającym Twoim realnym możliwościom. Nie pchaj się na sam przód, jeśli jesteś początkujący.
- Startuj spokojnie! Największy błąd amatorów to zbyt mocny start pod wpływem adrenaliny. Zacznij spokojniej, niż podpowiada Ci głowa, i daj organizmowi czas na adaptację.
- Jedz i pij regularnie: Nie czekaj, aż poczujesz głód lub pragnienie. Zaplanuj picie kilku łyków co 15-20 minut i zjedzenie żelu/batona co 45-60 minut, zaczynając już po pierwszej godzinie jazdy.
- Jedź swoim tempem: Nie próbuj utrzymać koła szybszym zawodnikom. Skup się na sobie, kontroluj tętno i oddech. Twoim celem jest ukończenie wyścigu z uśmiechem.
Podsumowanie
Twój pierwszy maraton to przede wszystkim przygoda i test charakteru, a nie walka o podium. Najważniejszym celem jest dojechanie do mety i czerpanie satysfakcji z pokonania własnych słabości. Dobrze zaplanowana logistyka i strategia na wyścig pozwolą Ci wyeliminować niepotrzebny stres i w pełni skupić się na tym, co najważniejsze – czerpaniu radości z jazdy. Powodzenia!
FAQ
Co spakować do kieszonki na wyścig?
Niezbędne minimum to: odżywki (żele/batony), mini-pompka, zapasowa dętka, łyżki do opon i mały multitool. Telefon, zabezpieczony w woreczku strunowym, również warto mieć przy sobie.
Jak się ubrać, gdy pogoda jest niepewna?
Najlepiej ubrać się “na cebulkę”. Załóż rękawki i nogawki, a pod koszulkę ultralekką kamizelkę przeciwwiatrową (wiatrówkę). Gdy zrobi się cieplej, możesz je zdjąć i schować do kieszonki.
Co zrobić, gdy złapię “gumę”?
Nie panikuj. Spokojnie zjedź na pobocze trasy, tak aby nie przeszkadzać innym, i wymień dętkę. To normalna część kolarstwa.












